poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Wielkie porządki! :)



Hej!
Dzisiaj chaiałabym się z wami podzielić moim sposobem na brak organizacji, która skutkuje ogromnym bajzlem w jednym z ważniejszych sprzętów naszego pokolenia, mianowicie komputerem. Przyznaję się bez bicia - organizacja plików na moim laptopie była okropna. Pulpit był jednym wielkim chaosem, masa plików o nazwach powstałych przez przypadkowe tapnięcia palcami w klawiaturę, brak systematycznego usuwania niepotrzebnych rzeczy... Koszmar, po prostu koszmar, ale trudno było mi się zabrać porządki. Jednak przyszedł czas, gdy frustracja spowodowana czasem jaki zajmowało odszukanie potrzebnego w danym momencie pliku wzięła górę i postanowiłam coś z tym bajzlem zrobić. 

Oto jak mój pulpit wyglądał przed sprzątaniem: 

Jak sami widzicie - bajzel ogromny, co prawda nie cały pulpit jest zawalony ikonami dzięki temu że kiedyś wrzuciłam bardzo podobny rozgardiasz "ogarnęłam" tworząc folder "wszystko z pulpitu" i tam właśnie powrzucałam wszystkie pliki które wtedy na nim były. Zły pomysł. 

Co zrobiłam żeby wszystko ładnie uporządkować nie tylko na pulpicie ale też na dyskach? 
  1. Primo przeglądnęłam wszystkie foldery i bez sentymentu pousuwałam wszystkie niepotrzebne pliki. Jeśli macie tak jak ja zwyczaj chomikowania niektórych rzeczy "bo się kiedyś przydadzą" powiem Wam z własnego doświadczenia, że należy to do rzadkości (mówię tu o jakiś ładnych obrazkach z internetu albo czymś takim - ładnym ale niepotrzebnym), a wszystkie razem zajmują sporo miejsca, zupełnie niepotrzebnie. Zresztą, jeśli coś łatwo było odszukać w ciągu chwili w internecie to tym bardziej nie ma sensu zaśmiecać sobie pamięci komputera. Jedynie rzeczy które znaleźliśmy na "końcach internetów" mają usprawiedliwienie do uratowania się.
  2. Secundo na dysku D ( wiem, ze wiele osób posiada tylko jeden dysk, w takim przypadku po prostu zastosowałabym ten krok do dysku C) utworzyłam foldery takie jak "zdjęcia", "studia", "dokumenty", etc. W niektórych folderach tworzyłam później kolejne - żeby mieć przejrzysty obraz tego co gdzie jest i oczywiście przeniosłam wszystkie pliki do odpowiednich folderów. 
  3. Tretio poszukałam nowej tapety na pulpit z fajnym motywującym cytatem, żeby odświeżyć nieco jego wygląd. I obiecałam sobie, że będę ją oglądać zdecydowanie częściej niż po przymusowym resecie lapka, gdy nie dało się już go normalnie używać. Wiem, wiem, okropna byłam dla swojego sprzętu ale obiecuję sobie - postaram się poprawić a jestem już przecież na dobrej drodze :) 
To już wszystko czym zajmowałam się przez ostatnie kilka dni - wbrew pozorom takie porządkowanie mimo, że jego opis zajmuje chwilkę trwa zdecydowanie dłużej zwłaszcza, jeśli zaniedbało się organizacjé tak jak ja. Strasznie mozolna praca, ale jaką ma się satysfakcje po skończeniu! :) 

Tak mój pulpit wygląda teraz:


Czy wasza organizacja plików też jest tak nieudolna jak kiedyś moja? Czy może pilnujecie porządku? :)

3 komentarze:

  1. Zainspirowałaś mnie! A co jeśli wszystko na moim laptopie znajduje się tylko na krańcach internetu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tak, to będziesz miała dużo zabawy z wrzucaniem wszystkiego do folderów :D

      Usuń
  2. Ja również od czasu do czasu staram się uporządkować swój pulpit! :3
    http://neversayneverbyjulia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń